Królewna:)

Królewna:)

wtorek, 22 marca 2011

Zmiana planów!!!!!!!!!

Ostatni weekned wolności okazał się super relaksacją przy kimś kogo się kocha i pożegnaniem na bliżej nieokreślony czas:(:(:(:( Nie jest to nic miłego.............ale siła wyższa............później jak wrócimy z Julcią, to będziemy żyli długo i szczęśliwie:):):) Tak na marginesie..............kotek dziękuję, że jesteś i wytrzymujesz..........dzięki Twemu wsparciu jeszcze nie sfiksowałam:):):)
Kupiłyśmy Julci super akwarelowe kredki i specjalny blok do zabijania czasu w szpitalnych salach:):):)
Każdy kto spogląda na jej rysunki...........pyta:
-Ona to sama rysowała???
-Nie nie sama tylko z wyobraźnią:):):):)
Ma dziewczyna talent:)
Ale do rzeczy...
Jest poniedziałek..............wybieramy sie odetchnąć powietrzem i złapać troszkę promyków.............akcja rozgrywa się na placu zabaw..................Julcia chce sie huśtać.....................siada na huśtawkę.........łapie się rękami.................iiiiiiiiiiiii...................upada!!!!!!!!!!!!
Spokojnie podłoże jest miękkie...................ale okazuje się, że moją królewnę dopada zanik mięśni po chemio i sterydo terapii!!!!!!!!!!!!!!
Boże widok jest przykry...................chce mi sie wyć!!!!!!!!!!!!! Ale uśmiecham się, biorę Julcię pod pachy i mówię:
-No to bach babkę w piach a teściową w zaspę śniegową:):):) Chodź księżno posiedzimy, pogadamy, pośmiejemy się:):):)
Julinka siada i mówi:
-Widzisz????? Nie mam na nic siły!!!!!!!!!! Na nic sie nie nadaję!!!!!!!!!!!!!!!
-Widzę, że po tak ciężkiej chemii.................siedzisz ze mną na dworze na ławeczce..............a nie leżysz w szpitalnym łóżku.............po mału.................nie od razu Kraków zbudowano:):):)
Julia zaczyna się śmiać:
-Co Ty mamo tak gadasz rymowankami i przysłowiami:):):)????
-Mogę Ci jeszcze kawał opowiedzieć jakbyś chciała:):):)
Kurde przyznam się, że boję się baaaaaaaaaaaaaaardzo.........................mój strach nie ma wielkich oczu...............on ma je gigantyczne.................ale dla Miziołka chowam stracha pod śledzionę................jej nie wolno zobaczyć, że sie boję!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pytała się mnie ostatnio..............:
-Mama a Ty się czasami boisz??????????
-Jasne Miziołku!!!!!!!!!!!
-A czego????
-Tego, że skończy sie nasz serial SZPILKI   NA   GIEWONCIE:):):)
No i śmiejejmy sie nadal:):):)
Ponoć śmiechoterapia działa cuda:):):)

Wtorek natomiast nie był dla nas już taki łaskawy....................okazuje się, że mamy być w Poznaniu w czwartek.............nie w piątek!!!!!!!!!!!!!!
Niby to tylko różnica jednego dnia............a mi sie wydaje........jakby ktoś wyrwał nam rok!!!!!!!!!!!!
Dzwonię do Pozanania...............czy aby na pewno....................czy może jednak piątek................że transport..........że syn do babci...............że reorganizacja!!!!!!!!!
Jednak konieczność.............telefon pali sie do czerwoności.....................dzięki Bogu i Kindze z DKMS..........wiele rzeczy juz nie jest przeszkodą:):):) Dziękuję Ci nasza królowo:):):)
Boję się!!!!!!!!!!! Boję się!!!!!!!!!!!! Strach chce wyjść zza śledziony i zająć miejsce centralne dowodzenia!!!!!!!!! Walka z nim nie jest równa!!!!!!!!!! Trochę przegrywam...................oj żeby nie był nokaut!!!!!!!!!!!!!!!!
Strach głównie sięga sfery  budżetowej niestety!!!!!!!!!! Trzeba zarzucić było pracę na czas  bliżej nieokreślony!!!!!!!!!!!!!! A pieniążki potrzebne w ilościach niemałych!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tutaj apel do tych co mogą i chca pomóc.......................uwierzcie to nie żarty......................żeby mieć gdzie wrócić z Poznania.............muszę opłacać wynajmowane mieszkanko..................żeby jakoś funkcjonowac w szpitalu przy Julii...............musze mieć za co.....................przepraszam, że proszę ale choroba z jaką sie zetknęłyśmy nie jest łaskawa dla rodzica samotnie wychowującego dwoje dzieci............nie chcę Was o to prosić..........wiem, że nie powinnam...................ale gdyby choroba nie próbwała nas pokonać to nie miałoby miejsca!!!!!!!!!!!

Jeśli mogę Was prosić o pomoc.................to chylę głowę i proszę.....................

Dziękuję:)

1 komentarz:

  1. Dziewczyny dla was zaczynam grac w tottka!!! wygrywam miliony i sie dziele!!! Gdybym tylko miala z checia bym wam oddala.
    Nokautu nie bedzie bo za sila z Pani baba!!!(tak wiem baby to sa w nosie:)
    Juleczko jeszcze troszeczke i bedziesz taka silna ze Szymon bedzie przed Toba uciekal juz ja Ci to mowie!
    Prosze o zamieszczenie tych pieknych dziel Julki, zebysmy i my mogli podziwiac najkochansza artystke:)
    Trzymajcie sie cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń