Królewna:)

Królewna:)

sobota, 26 marca 2011

Trzeci dzień:)

Wstaje i oczom nie wierzę.................za oknem śnieg..................nie no rewelacja..................mam tylko bluzę i sweterki.............ubieram się na cebulkę i śmigam po świeże bułeczki dla mej głodomorry:):):)
Śnieg zacina prosto w oczy.................ej helołłłłłłłłłłłłł.............miała byc wiosna:):):)
Docieram na miejsce.............wskakuję w strój chirurga i pędzę robić panience papu:):):)
Tależyk, nożyki, kubek i łyżeczka z wyparzarki..............robię bułę...............wyparzam jeszcze pomidorka.............herbatkę słodzę glukozą (cukier wzbroniony)..........wszystko zawijam w folię i wkładam na 10 sekund do mikrofali (niszczy się jeszcze ewentualne zarazki)............
Dziecko zajada..............idę ja do pokoju dla rodziców na kawkę i kanapeczkę:):):)
Po sniadanku czas na higienę osobistą.................kupa i siku do pojemniczków na badania..............prysznic (jeszcze wolno, później będzie mycie sterylną wodą i gazikami)...........świeża piżamka i pościel (zmiana codziennie)..............mycie ząbków szczoteczką (jeszcze wolno, później będzie tylko płukanie i gaziki).
Podłączenie Julci albuminek, opuchlizna z nóżek juz powolutku schodzi:):):)
A teraz czas na releax oglądamy "Barwy szczęścia" i odpływamy myslami od TSK:):):)
Do napisania:)

2 komentarze:

  1. Droga Moniko, z tej strony też Monika i Emi, mama i córka, mama ,która tez walczyła , ale ze swoją własną chorobą- co napewno to jest łatwiejsze.Jednak nie o tym chcę napisać, sama borykam się z finansami, ale obiecuję,że jak tylko będę mogła wpłacę na konto mały peniądz.Moja Emila chciałaby wysłać Julci pocieszający rysunek.Nie wiem na ile to możliwe , ale proszę o adres na który możemy wysłać.Podam swój tel: 664046168.Buziaki dla Ciebie i Julci.Ps: masz niesamowity styl pisania.Podziwiam.////Od Emili : Julka jestem Emila mam 10 lat, mogę do Ciebie pisać?

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) właśnie dla takich ludzi zapisałam się do bazy dawcy szpiku :-) miło się czyta, że już Julcia bliska tej ważnej chwili, trzymam kciuki! Żebyście mogły znowu normalnie i leniwie żyć :) już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń