Królewna:)

Królewna:)

wtorek, 3 maja 2011

Julinka lekarzem:)

I tak oto dziś zamieniłyśmy się miejscami...............Julcia wstała z łóżka a matka się położyła!!!!!!!!!
Cały Boży dzień chodziłam jak śnięty karp....................praktycznie zmuszałam każdą część swojego ciała do poruszania się!!!!!!!!!!!!
Od dziś wiem jak czują się zombie:)
Jedna kawa rano...........druga kawa................i lipa nic a nic nie pomaga.....................zasypiam na siedząco!!!!!
Łudzę się jeszcze, że trzeci kawa postawi mnie do pionu...................nic bardziej mylnego............moje ciało zachowuje się jakby nie było w nim kręgosłupa:)
Jeśli napiszę, że czuję się dziś jak wypatroszona flądra to chyba będzie baaaaaardzo trafne sformułowanie:):):)
Moja prywatna pielęgniarka Julcia kładzie mnie na łóżko i rozkazuje wyciągnąć lewą rękę...................no i masz pomiar ciśnienia gotowy....................ile to można nabyć nowych umiejętności w szpitalu:):):)
Miziołek stwierdza:
-Oj moja droga, krew to Ci chyba zastygła w żyłach..................ciśnienie masz do bani 104/67!!!:):):)
Oj tak Pani doktor..................oj tak......chwilowo jestem zupełnie do bani:):):)

1 komentarz:

  1. Julcia nabrala wprawy co do opieki lekarskiej :)wierze ze padasz na twarz i wcale sie nie dziwie to wszystko co przechodzicie jest meczace pod kadym wzgledem!ale pamietajcie ze my wszyscy jestesmy z wami i bardzo mocno trzymamy kciuki!buziaki kochane trzymajcie sie !!! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń