Zaczęło się 12 maja a dziś skończyło!!!!!!!!!!!! Branie leku imunosupresyjnego:):):):)
Ten co to blokuje limfocyty typu T................żeby nie zwalczały obcych komórek w organizmie:):):)
Matko jedyna jaki ten nasz organizm skomplikowany...................taki rozbudowany komputer:):):)
Julcia łykała lek i się krzywiła................powodował wymioty, biegunkę.......włosy rosły praktycznie wszędzie!!!!!!!!!!!!!
Ale już jest koniec!!!!!! Koniec!!!!!! Finito!!!!!!! Szlus!!!!!!!! Jak to szybko zleciało!!!!!! 168 dzień właśnie mija:):):):):)
Więc Panowie i Panie...........drodzy przyjaciele...............macie poważne zadanie do wykonania..........ściskacie kciuki i trzymacie przez następne 168 dni:):):):)
Super wymyśliłam prawda???????
Moniko trzymam kciuki.Julia to silny przeciwnik dla bialej.Wygrala i kolejne pol roku szybko minie.Niedlugo wroci juz do regularnej szkoly,pozna jakiegos przystojnego mlodzienca:)Mamusia bedzie przezywala mlodziencze problemy coreczki.I tylko takich problemow Wam zycze.
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki caaaly czas!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam z całych sił kciuki.. aż palce bieleją !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzytam Cię cały czas...ani na chwilę o Was nie zapominam :) uśmiecham się jeśli u Was jest dobrze :) Julcia ślicznie wygląda :) pozdrowienia przesyłam i buziaki od siebie samej i siostrzyczki :)
OdpowiedzUsuń