Królewna:)

Królewna:)

sobota, 30 lipca 2011

O naszej piekielnej mocy!!!!!!!!!!!!!!!!

Kochani apeluje do Was do Waszych mega serduch...............do Waszych umysłów....................tak jak dzielnie wspieraliście Julinkę i mnie w najtrudniejszych chwilach..................teraz Waszego wsparcia potrzebuje Mati.................17-letni chłopak z okolic Białegostoku.................to do niego teraz zbliża się weilkimi krokami przeszczep.....................to w nim i jego najbliższych obecnie króluje strach, przerażenie i obawa..................jeśli trzeba to błagam Was o wysyłanie pozytywnych fluidów w stronę Matiego.....................niech sobie nie mysli, że jest sam......................niech sobie nie mysli, że my tak łatwo odpuszczamy....................zaciskajmy kciuki do oporu...........................gdziekolwiek będziemy, cokolwiek będziemy robić...............przynajmniej raz dziennie przymknijmy oczy i wystukajmy w naszej podświadomości e-mail do Matiego z nakazem bycia twardym i nieugiętym!!!!!!!!

Nie no jasne tak jakoś jak zwykle napisałam od d.......strony:):):):)
Matiego znam (no dobra totalnie wirtulanie ale znam) przez jego ciocię Gosię.................zaglądnęła tutaj kiedyś i stwierdziła, że między Julcią a Matim i ich losem nie ma żadnej różnicy.............no ok może tylko wiek i płeć...............ale generalnie tak samo dla nich los jest kapryśny.................no ale heloł!!!!!!!!!! od czego mają nas...............w nas cała nadzieja i moc...................jak jej nie mają, to trzeba nią ich poczęstować:):):)
Jak to mówią spargnionych napoić, umęczonych utulić:):):):)

Mati leczy się obecnie w Białymstoku..............może dlatego jest mi szczególnie bliski????? Stamtąd pochodzi moja niestety fruwająca już w niebieskich odmętach babcia..................to stamtąd też wywodzą się mega pyszne baby ziemniaczane, kiszki..............pamiętam jak dziś jak dziadek robił całe blachy a my się wykłucaliśmy kto zje rogi od baby (jak to brzmi hahahahaha....rogi od baby:):):):)

Niech i tak bedzie niechaj Mati kojarzy nam się jak najbardziej pozytywnie...................wtedy dostanie od nas nie 10 kg pozytywu ale całego tira:):):)
Jak trzeba bedzie to pojadę pod klinikę wrocławską..........tam będzie przeszczep.................i zrobię pikietę............mobilizującą każdą komórkę jego ciała do walki......................a jak już wyjdzie na prostą to będzie jak śpiewał Laskowik.................STARYCH    NIMA    CHATA    WOLNA   OJ   BEDZIE BAL!!!!!!!!!!!!!!

Mati ja oczywiście z tego tutaj oto fotela czuję sie zaproszona na 18-nastkę:):):):) Także nie ma to tamto.............kuruj się....................wyleż............zrelaksuj........bo przed Tobą tylko super, extra, pięknę chwile:):):):):)

A tak na marginesie to widział ktoś słońce???????????????? No normalnie spierdzieliło i tyle je widzieli!!!!!!!!!!! A ja tu usycham z tęsknoty................prosze błagam wróć, bo mi się opalenizna zamieni w biel i okulary przeciwsłoneczne zakurzą:):):):):)
Mam niedobory Ciebie!!!!!!!!!!

4 komentarze:

  1. Moniko dziekuje za piekne slowa.
    Wierze,ze wsapaniali ludzie wespra myslami naszego Mateuszka. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. Halko , oczywiście trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Matiego.MATI: DASZ RADĘ, NAPEWNO JESTEŚ SILNYM CHLOPEM I MUSISZ DAĆ RADĘ.JESTEM Z TOBĄ MYŚLAMI I ŚLĘ CI POZYTYWNĄ ENERGIĘ. Za Julinkę nadal kciukole zaciśnięte.Jak Julcia?Pozdrawiam.Stęskniona mama Emi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz Mateuszek potrzebuje baaaaardzo Waszego wsparcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za kciuki i pozytywna energie dziekujemy i prosimy o dalsze wsparcie.

    OdpowiedzUsuń