Królewna:)

Królewna:)

piątek, 22 lutego 2013

O prężnych planach i dziwnych aptekach:):):)

Dzień jak co dzień....budzisz się zrywana (no dobrze przesadzam) zwlekana o 7 rano z łózka.............czujesz piekielną niemoc.....Twoja głowa nijak nie chce utrzymać się w pionie.....w uszach szum......w gardle stado atakujących żyletek......w kościach ból.....łazi po kręgosłupie i kopie w każdy krąg..............nie no jeszcze mi grypy było trzeba do zestawu.....SUPER!!!!!!!!!!!
Trzeba się mobilizować........łykam gripex i próbuje przekonać moje ciało, że da raęe:):):)
W końcu już tyle człowiek się namozolił ze wszystkim że byle grypie wstyd byłoby się poddać...
Wsiadam w bolid zwany "Madzią" i ruszam do aptek uzupełniać zapasy.......
I tu spotyka mnie gigantyczna niespodzianka.........ja na prawdę przyciągam dziwne sytuacje.......niczym magnes......
Wchodzę do apteki:
-Dzień Dobry poproszę Fervex.
-Nie ma!!! (odpowiada Pani, która nijak nie jest zadowolona, że śmiałam w ogóle przyjść)
Na co ja idę w zaparte:
-To proszę teraflu.
-Nie ma!!!! (Pani jest najwyraźniej coraz bardziej rozsierdzona moimi wymaganiami)
-To może aspiryna do rozpuszczania???? (pytam powoli już dając za wygraną)
-Przecież mówię, że nie ma!!!!! (prawie rzucając we mnie gromami)
Nie no super gdzie ja jestem.....cofnęłam się w czasie do czasów dr Quinn i są tylko bańki i pijawki????
No przepraszam bardzo, ale poczułam się jakbym w aptece pytała o pieczywo:):):):):)
Pełna rezygnacji i zdumienia biorę kolejny listek gripexu (cud że chociaż to było) wychodzę z apteki, gdzie na półkach rządzi ocet i musztarda:):):):):)
The winner is PANI FARMACEUTKA:):):):)

Dziś kolejny dzień pod nazwą "Mamo źle się czuję":(:(:(:(
Budzę Julię do szkoły.....okazuje się że jakiś zarazek brzuszny powoduje brak chęci ruszenia się mej dzieciny.....:):):):)
-Czy ja mogę nie iść do szkoły?????
Nie wiem czy symuluje ze względu na chęć poobijania się.....czy też rzeczywiście coś próbuje nią zawładnąć......
Daje jej nurofen i dziecię zasypia.......
Ale tak na wszelki wypadek bardzo proszę niechaj to będzie symulacja:):):):)
KOMUNIKAT DO WSZYSTKICH ZARAZKÓW:
"Niniejszym ogłaszam zakaz wstępu do mojego domu i do naszych organizmów!!!! Wszelkie próby wtargnięcia na zakazany teren będą traktowane niczym zamach stanu!!!!! Wówczas będziemy zmuszeni do rozpoczęcia intensywnej walki celem zniszczenia wroga!!!!!"

A a'propos prężnych planów.....
Niebawem Julia jako naczelny człek wspierający rękami, nogami i serduchem DKMS będzie brała udział w spocie......szczegółów jeszcze nie znamy, ale po moim pytaniu:
-Julia jest propozycja, żebyś wystąpiła w spocie dla fundacji DKMS....zgodziła byś się????
-Pewnie!!!!! (odpowiada bez cienia namysłu i wątpliwości mój mały Mizioł)
Królowa jest niesamowita.....chyba zrobiłaby bardzo wiele albo jeszcze więcej, żeby tylko komuś pomóc.............


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz